Zapowiedź powieści Latarnik 2.0: Nasza przyszłość została zhakowana
Twój lajk wiele może https://www.facebook.com/Latarnik2.0/
"Za kilka godzin będzie tu tak gęsto, że nie będzie można nawet iść, i tak parno, że powietrze będzie cuchnąć parującym asfaltem. Wiosna sprawiała, że dziewczyny trenowały swoje smukłe ciała, które z każdym straconym centymetrem, odsłaniają wprost proporcjonalnie do wzrostu temperatury powietrza, a Mateusz zdawał się uciekać. Gdzieś przy dolnych peryferiach ósmego kilometra, gdzieś w zapomnianej części Parcul Titan, poczuł, że nie on biega po Ziemi, tylko geoida, którą ona tworzy, wałkuje go jak ten asfalt wyciskając pot." – Latarnik2.0
Podoba się?

środa, 9 sierpnia 2017

[Kanciapy]


Kanciapy. Człowiek, który lubi wiedzieć. Jest właścicielem pewnej tajemniczej agencji, która zajmuje się wszystkim innym niż tym, co robi  oficjalnie. Biznesmen, którego łączy niejasna przeszłość z Mateuszem Goncerem. Bibliotekarz lubiący katalogować ludzi.

Właściciel agencji PdP powiedział, że to miejsce jest jak biblioteka - „Wypożyczalnia nowych rozdziałów życia”.

– Pracownicy oddają mi zakurzone prace, jak książki, które już przeczytali, a ja pytam, co teraz chcieliby poczytać? Jakie są ich pasje? Co ich intryguje? Kim chcieliby się stać? Idę do katalogu i wypożyczam im nowy rozdział ich życia na pewien czas, jednocześnie katalogując zwróconą pracę. Przecieram ją z kurzu i znajduję dla niej miejsce na półce w swojej bibliografii ofert, miejsce w księdze życia innego czytelnika. Bo to jest Rumunia przecież. Możesz tu być, kim chcesz i jaką masz fantazję. Bo nie jesteśmy w Polsce. Nieważne, co robiłeś wcześniej. O ile znasz język naszych wieszczów! – pogroził palcem w teatralnym geście przesady. Wyświadcza przysługę, ale kiedyś zapyta o zwrot wypożyczonego życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

[Polecane]

[Miejsce, gdzie do lasu chodzi się po litery]

Drewniany domek, jezioro, brak zasięgu i słowo, które miałem na końcu języka. Wybrałem się do lasu nie na grzyby, a po słowo [bo tam zasięg]...