Zapowiedź powieści Latarnik 2.0: Nasza przyszłość została zhakowana
Twój lajk wiele może https://www.facebook.com/Latarnik2.0/
"Nie odnajdziesz tu tych samych osób, ale i tak na emigracji otaczasz się sumą pierwiastków swoich znajomych. I chociaż nie są one skumulowane w pojedynczych osobach, to mimo wszystko odbudowujesz tą złożoność według sobie znanych schematów. Szukasz takiej sumy cech osobowości, która sprawia, że dobrze się z nią czujesz. Wszędzie odnajdziesz te pierwiastki, tylko niekoniecznie będą one opakowane w jednostkową postać twojego najlepszego przyjaciela. Odkryjesz, że mogą one być żółte, mogą być czarne. Będą należeć do różnych nacji, znajdziesz je porozrzucane w różnych kulturach. A na emigracji ludzie pojawiają się i odchodzą i trzeba się do tego przyzwyczaić." – Latarnik2.0
Podoba się?

środa, 12 lipca 2017

Co byś zrobił, gdyby twoja przyszłość była już spisana?

Zapowiedź książki Latarnik2.0: Nasza przyszłość została zhakowana.
[Opis książki]
[Koncepcja okładki]

– Hakujemy przyszłość  – odpowiada. Zrobią coś niemożliwego. Włamią się do kodu źródłowego przeznaczenia. A może zhakują jaźń Boga? Nikt nie wiedział, czego się spodziewać.

Aktualne pytania o kondycję świata i odpowiedzi zakodowane w proroczych animacjach. Kto, po co, a przede wszystkim jak przewiduje przyszłości? A gdyby dziś pojawił się Mesjasz? Jak odnaleźć kogoś, kto widzi i wie? Istnieje dziewczyna od żab, która ma wolę zhakowania przyszłości. Pojęła język pism  proroków i zyskała dziwną moc, która kusi coraz głośniej. Świat tonie w recesji i odlicza czas do czegoś, czego nie potrafi jeszcze nazwać. Do czego Prorok przygotowuje lud Zagarów z Bliskiego Wschodu?

W Bukareszcie, wśród imigrantów, ukrywa się Goncer - typ faceta bez przeszłości. Choć przeczy to rozsądkowi, ma on dowód autentyczności proroctw. Nie dość, że ktoś wie, co on zrobił, to jeszcze potrafi przewidzieć każdy jego krok. Czas gęstnieje i osacza. Jak z nim walczyć?

Czy to możliwe, że byłeś świadkiem tej historii? Co teraz zrobisz z proroctwami?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

[Polecane]

[Miejsce, gdzie do lasu chodzi się po litery]

Drewniany domek, jezioro, brak zasięgu i słowo, które miałem na końcu języka. Wybrałem się do lasu nie na grzyby, a po słowo [bo tam zasięg]...